Budowa ścieżki rowerowej w Wodzisławiu od początku wzbudzała wiele emocji i dyskusji. Choć pozornie wydawać się może, że tego typu inwestycja nie może mieć przesłanek do kontrowersji, to w przypadku Wodzisławia Śląskiego rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Dlaczego?
Wszystko przez fatalną lokalizację nowej ścieżki. Nie można oprzeć się wrażeniu, że decyzja o powstaniu niedawnej inwestycji była zupełnie nieprzemyślana i pochopna.
Ścieżka rowerowa ma za zadanie łączyć i teoretycznie ułatwić dostęp do centrum Wodzisławia podróżującym na rowerach. Pomysł z budową takiej ścieżki dla rowerzystów z pewnością jest ciekawy i z korzyścią dla miasta, jednak decyzja o jej lokalizacji w bardzo ruchliwej części miasta, przy jednoczesnym braku odpowiedniej infrastruktury jest sporym ryzykiem, że inwestycja okaże się ogromnym niewypałem, a wiele wskazuje, że tak właśnie będzie.
Ścieżka rowerowa zamiast parkingu
Ścieżka przebiega przez ulicę Jana Pawła II oraz 26 Marca w stronę WCK, co skutkuje „zabraniem” okolicznym mieszkańcom wielu miejsc parkingowych. Każdy mieszkaniec Wodzisławia doskonale zdaje sobie sprawę, że w tych okolicach, wolnych miejsc parkingowych było jak na lekarstwo, a od momentu powstania drogi rowerowej ich sytuacja stała się jeszcze gorsza – Jeśli ścieżka rowerowa musi przebiegać przez ulicę Jana Pawła II i 26 Marca, to dużo lepszym pomysłem było by wykorzystanie pasa zieleni. Dzięki temu skorzystają nie tylko kierowcy, ale sami rowerzyści, ze względu na dużo większe bezpieczeństwo podczas jazdy na rowerze – mówi jeden z mieszkańców Wodzisławia mieszkający niedaleko powstałej inwestycji.
Estetyka ścieżek rowerowych
Nie bez znaczenia jest również słaba widoczność przy wyjeździe z miejsc parkingowych, a to oznacza, że rowerzyści tym bardziej narażeni są na ewentualne kolizje. Ścieżka rowerowa w tym miejscu jest mocno ryzykownym pomysłem, zwłaszcza, że jej wykonanie i walory estetyczne mocno odbiegają od przyjętych standardów. W pobliżu WCK droga dla rowerzystów nie tylko zabiera znaczną szerokość jezdni, ale mając na uwadze miejską kolorystykę, jej czerwona barwa niekorzystnie wygląda z otoczeniem. Co więcej, i w tym miejscu ścieżka styka się z miejscami parkingowymi, co znacznie utrudnia parkowanie i płynny ruch w centrum Wodzisławia. Trudno spodziewać się, żeby rodzice z pełnym przekonaniem pozwalali korzystać swoim dzieciom z tej drogi rowerowej, która ze względu na niedociągnięcia i zagrożenia z pewnością nie gwarantuje najmłodszym bezpieczeństwa na drodze.
Ścieżka rowerowa nie musi przebiegać ulicą
Jako Stowarzyszenie Wodzisław 2.0 jesteśmy zwolennikami realizacji inwestycji na rzecz poprawy miejskiej infrastruktury, jednak tego typu inicjatywy muszą być przeprowadzone mądrze. Krytyka ścieżki rowerowej wynika z troski o dobro i bezpieczeństwo rowerzystów. Dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem i przede wszystkim bardziej funkcjonalnym, było by stworzenie ścieżki rowerowej prowadzącej przez ulicę Rybnicką i Kubsza. Co więcej wskazana przez nas lokalizacja znajduje się nie tylko bliżej centrum miasta, a tamtejsza infrastruktura pozwala na lepsze zagospodarowanie terenu. Warto zwrócić uwagę, że ulice Rybnicka i Kubsza posiadają szerokie chodniki a także pasy zieleni, które bez problemu można przekształcić w bezpieczne i praktyczne ścieżki rowerowe, które służyć będą wszystkim mieszkańcom Wodzisławia Śląskiego.
Także obecną lokalizację ścieżki rowerowej można było zdecydowanie lepiej zagospodarować, wystarczyło i w tym miejscu wykorzystać chodniki i pasy zieleni, które przebiegają wzdłuż ulicy 26 Marca oraz Jana Pawła II, wówczas z pewnością droga dla rowerzystów była by bardziej funkcjonalna, a mieszkańcy mogliby nadal korzystać z miejsc parkingowych – Nie chcę być złym prorokiem, ale prędzej czy później, dojdzie do poważnego wypadku na tym odcinku drogi. W Wodzisławiu jest wiele lepszych miejsc, żeby rowerzyści mogli bezpiecznie poruszać się po mieście – twierdzi wieloletni mieszkaniec Wodzisławia.
Pozostaje mieć nadzieję, iż pomimo fatalnej lokalizacji i wykonania inwestycji nie będziemy w przyszłości świadkami tragedii z udziałem rowerzystów. Pocieszeniem jest z pewnością fakt, że wielu mieszkańców Wodzisławia nadal woli korzystać z chodników podczas jazdy na rowerze od korzystania z nowego odcinka drogi rowerowej. A to utwierdza nas w przekonaniu, że inwestycja okazała się nietrafiona. Nie dlatego, że budowa ścieżki rowerowej jest zła, ale dlatego, że wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Mieszkańcy Wodzisławia zasługują i chcą oglądać działania, które przynoszą pozytywne efekty.
Michał Majdowski
Chcesz, abyśmy poruszyli ważną dla Ciebie sprawę? Napisz list do stowarzyszenia
Masz energię do działania? Wstąp do Wodzisław 2.0